Zanim pójdę
Ludzie tak mają - A podcast by Przemek Mućko - Wednesdays

Categories:
Budowanie zdrowych relacji to sztuka. Wymaga pewnej dozy dobrej woli oraz umiejętności dogadania się. Nie zawsze jest to możliwe, dlatego do zdrowego funkcjonowania potrzebna jest nam również inna umiejętność: kończenia relacji. Kończenie relacji to dla wielu osób trudny i bolesny proces. Tym trudniejszy, im bliższa była dana relacja i im więcej zaangażowaliśmy się w jej naprawianie. Dlatego dość łatwo wpaść w pułapkę i zamiast przerwać coś, co nie działa, brniemy w to dalej. A to po prostu się nie sprawdza... Przygotowując ten odcinek skupiałem się na trzech kwestiach: Jak zorientować się, że to czas na kończenie relacji? Co się może wtedy w nas odzywać? Jak rozpoznać, co z tego jest zdrowe, a co nie? Jak sobie w tym procesie pomóc? Paradoksalnie największą trudność sprawił mi punkt pierwszy. Odpowiedź "to się po prostu czuje" jest niewiele wnosi. Chodzi o to, żeby znaleźć klucz. Najłatwiej go znaleźć patrząc chłodnym okiem na to, co dotychczas działo się w relacji. To tam znajdziesz odpowiedź na pytanie, czy to już czas na kończenie relacji. Poniżej zamieszczam linki do opisu schematów, o których wspominałem w tym odcinku: Schemat opuszczenia - echo zapisanych w nim emocji sprawia, że moment zakończenia relacji staje się zbyt przytłaczający. Schemat zależności/niekompetencji - generuje silny lęk na myśl o samodzielnym podejmowaniu decyzji i braniu odpowiedzialności. Schemat wadliwości/wstydu - podsuwa myśli, że nie zasługujemy na nic dobrego. Schemat uwikłania - trzyma nas w relacji wzbudzając przekonanie, że bez nas druga strona sobie nie poradzi. Jeśli temat kończenia relacji jest czymś, co wciąż odkładasz "bo to jeszcze nie ten moment", zachęcam do posłuchania jednego z odcinków z pierwszej serii: Pozdrowienia z krainy owsików - w nadziei na wzbudzenie większej motywacji do zmiany. Podoba Ci się to, co robię? Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę – sprawdź mój profil na Patronite! Możesz też docenić moją pracę stawiając mi wirtualną kawę.